Relacja z komisji infrastruktury w Nasielsku

„Nie bójmy się uwzględnić uwag do planu, ponieważ wydłużymy procedurę jego uchwalania o dwa miesiące. Natomiast jeżeli plan wejdzie życie z wadami i nawet gdyby wojewoda nie wniósł do niego żadnych uwag, a sprawa trafi do sądu, to jego żywotność będzie bardzo krótka” – M.Tracz

Szanowni Państwo, uchwalenie MPZP z założenia ma ochronić mieszkańców Nasielska i okolic przed planowanym ZZO w Jaskółowie. W dniu 17 stycznia br. zebrała się komisja infrastruktury pod przewodnictwem pana radnego Świderskiego, który zaprosił wszystkich radnych (wzięło udział 13 radnych – nieobecny był tylko radny Kordowski), Zaproszeni byli również wszyscy, którzy wnieśli uwagi do planu. W spotkaniu wzięli również udział: pan burmistrz Ruszkowski, kierownik wydziału planowania przestrzennego pani Strzelecka i mecenas z biura prawnego obsługującego UM pan Nieścior.

Posiedzenie Komisji Infrastruktury w Nasielsku w sprawie planu zagospodarowania dla Jaskółowa / Wysypisko śmieci

Pan Świderski podkreślił, że praca nad uwagami jest dwuetapowa. W pierwszym jego etapie uwagi rozpatruje burmistrz, a uwagi nie uwzględnione są skierowane do komisji. O dalszym ich losie zdecyduje rada w głosowaniu na sesji. Pan przewodniczący zaakcentował, że wszystkim nam zależy na uchwaleniu planu, który zaakceptuje wojewoda. Osobą, która z pewnością ma inne zdanie jest obecny na spotkaniu pan mecenas reprezentujący inwestora.

Głos zabrał A.Mikucki, który podziękował panu Świderskiemu, że jako jedyny miał odwagę i zorganizował spotkanie, o które wielokrotnie był apel ze strony mieszkańców. Przedstawił pana Stanisława Korpantego, który pełnił wiele funkcji związanych z planowaniem przestrzennym, a przede wszystkim był autorem planów w gminie Nasielsk, czyli człowieka, któremu UM w Nasielsku wielokrotnie zaufał.

Pani Strzelecka przedstawiła, że burmistrz rozstrzygnął uwagi, które wpłynęły do UM (ogółem 113 uwag od 6 podmiotów). 69 z nich zostało nieuwzględnionych, a 7 w części.

Każda uwaga została przeczytana przez panią kierownik wraz z uzasadnieniem, a później zgodnie z zaproponowanym systemem przez przewodniczącego komisji, poddana pod dyskusję. Aby treść była czytelniejsza, ograniczę się do przedstawienia najbardziej komentowanych uwag do planu, które były omawiane podczas trzygodzinnego posiedzenia, bez cytowania przepisów prawnych.

Uzasadnienie do planu nie zostało wyłożone, a powinno na tym etapie być procedowane – taki argument podniósł A.Mikucki cytując wyrok WSA, który odrzucił plany nie mające takiego uzasadnienia. Pan Korpanty podkreślił, że w jego praktyce żaden plan na tej podstawie nie został uchylony przez wojewodę, ale zawsze wojewoda może dokładniej wczytać się w plan. Jest jeszcze jeden argument, który przemawia za tym, aby to uzasadnienie było – dodał pan Korpanty – do kogo to uzasadnienie jest kierowane i dla kogo jest robione? Odpowiedział, że uzasadnienie powinno być wyłożone na etapie uzgodnień. Zaaoponowała pani Strzelecka, że uzasadnienie w planie jest. Pan Korpanty zgodził się z panią kierownik, ale dodał, ze nikt jego nie widział. Mecenas UM pan Nieścior stwierdził, że wszyscy panowie macie rację. Natomiast planista UM pan Rosłan powiedział, że jego zdaniem dopóki wojewoda nie uchyla planu z tego tytułu, to jest to niepotrzebne przedłużanie procedury. W jednym tonie wypowiedzieli się M.Tracz i A. Mikucki. Co szkodzi, aby to uzasadnienie było w momencie wyłożenia planu. To w żaden sposób nie zmienia jego treści, a może być przyczyną, że wojewoda po raz pierwszy uchyli plan z tego powodu.

Nie wszystkie elementy zostały uwzględnione w planie, które wymagane są przez ustawę. Pan Rosłan odniósł się do tej uwagi, że wojewoda może wezwać burmistrza, który się do tego odniesie. Pan radny Czyż zapytał planistę: dlaczego sześciu innych planistów zobaczyło i podkreśliło tę uwagę, a pan tego nie widzi? Pan Rosłan odpowiedział, że jest to krótki, prosty plan i takich zapisów nie umieścił w planie. Są na ten temat różne zdania. Pan Czyż: jeżeli zostaniemy wezwani do sądu, to będziemy się tłumaczyć, że plany można robić tak lub tak. Planista UM: mamy swoje argumenty i jeżeli zostaniemy wezwani do sądu, to będziemy ich tam bronić. W pełni zgadzam się z panem Korpantym, że wojewoda w kwestii rozpatrywania planu może być nieprzewidywalny. I nie dam w tym momencie 100% gwarancji, że plan zostanie przez niego przyjęty, natomiast wojewoda może uchylić plan tylko jeżeli nastąpi istotne naruszenie prawa. Istotne, czyli naruszające przepisy oraz normy, których w planie nie ma. Jeżeli dana rzecz w planie nie występuje i my o tym mówimy, to nie jest to istotne naruszenie prawa zakończył pan Rosłan.

Jeśli chcemy, aby wprost wpisać do planu, że nie chcemy, aby powstało na tym terenie wysypisko, to chyba nic złego się nie stanie, jeżeli taki zapis znajdzie się w planie. To kolejna uwaga, którą podniósł A.Mikucki. Pan Rosłan odpowiedział, że tego typu zapisy wpłynęłyby na prowadzenie właściwej gospodarki rolnej na tym terenie np. melioracja, zalesienia. Pytanie do pana Korpantego w tym temacie zadał pan Ruszkowski: jeżeli chciałbym uwzględnić ten zapis i postawić np. chlewnię, to mógłbym? Pan Korpanty odpowiedział, że nawet gdyby tego zapisu nie uwzględniać, to i tak by pan nie mógł, ponieważ jest tam zakaz zabudowy. Burmistrz: a jeżeli chciałbym wybudować siedlisko? Pan Korpanty: to ten zapis by to ograniczył. Marcin Tracz stwierdził, że zapis ten znacząco w rolników nie uderzy, bo i tak nie mogą wybudować chlewni, a zabezpieczyłby przed powstaniem np. kompostowni, które znacząco nie będzie oddziaływać na środowisko. Uchwalamy plan na lata, a nie na najbliższe miesiące – dodał – plan, który ma nas chronić przed ZZO Jaskółowo. A.Mikucki poprosił wszystkich, aby pochylić się nad proponowanym zapisem i podjąć dyskusję czy ten zapis uchroniłby nas przed wysypiskiem czy też nie? Pan Ruszkowski podał przykład melioracji, który mógłby być wykorzystany przez inwestora, gdyby ten chciał jej dokonać na swoich działkach jako rolnik. Z tego powodu wojewoda uchyli ten plan, ponieważ mu tego uniemożliwiamy. Pan Mikucki odpowiedział, że inwestor na pewno nie jest rolnikiem, a teraz jak dobrze wszyscy wiemy, by zostać rolnikiem trzeba mieć wykształcenie w tym kierunku.

Planiści wspierający stowarzyszenie zwrócili uwagę na nieudekomentowane źrodła wód podziemnych, które powinny się znaleźć w zapisach planu. Na te źródła zwrócił również uwagę członek Krajowej Rady Oddziaływania Na Środowisko, który działał na zlecenie burmistrza Nasielska. Planista UM odpowiedział, że prawo nakłada obowiązek zamieszczania w planie zbiorników udokumentowanych, dla których przewidziane są zasady ochrony. Zdaniem pana Rosłana umieszczenie tego zbiornika byłoby naruszeniem prawa. Pan Świderski zakończył temat, że jeżeli w studium znajdą się te źródła, to wtedy rada będzie mogła się do tego odnieść. W tym momencie tych źródeł w studium nie ma, a plan musi być zgodny ze studium. Stan faktyczny jest zatem sprzeczny ze studium – wtrącił wypowiedź pan Mikucki – podobnie jak jeszcze kilka dni temu z bliźniaczą sytuacją głazu narzutowego, który został wyłączony ze studium.

W planie jest zakaz budowy w odległości 1,5-0 m. A co jest na przestrzeni 3-1,5 m? Nie ma ani słowa na ten temat? Zapytał pan Korpanty. Odpowiedział planista UM, ten temat jest uszczegółowiony w rozporządzeniu, a zapis w planie jest po to, że na tym terenie jest dużo budynków, które stoją w odległości 1,5 m i dlatego taki zapis się pojawił, aby uwzględnić te zabudowy. Skoro dla jasności uwzględniamy jeden zapis, to uwzględnijmy dla jasności również inne, które są tu poruszane zaapelował J.Ruciński. Zdaniem pana Korpantego wprowadzony przepis wprowadza w błąd i wiele osób tu zebranych odczytuje go inaczej niż intencje, które przyświecały jego wprowadzeniu. Wiadomo, że obowiązują przepisy techniczne odnośnie odległości budynków tj. 3 m bez okien i 4 m z oknami – dodał pan Korpanty. Rodryg Czyż zapytał kolegów radnych jak ten przepis odczytują? Za chwilę będziemy podnosić ręce nad jego uchwaleniem. Odpowiedział radny Domała, że jest za tym aby ten przepis usunąć.

W planie ustala się nakaz sytuowania nowej zabudowy w taki sposób, aby ściany budynku były równoległe przynajmniej do jednej ściany granicy działki. Pan Mikucki stwierdził, że domu nie da się zbudować z jednej ściany, muszą być co najmniej trzy. Tego po prostu nie da się zrobić! W jaki sposób ściany mają być równoległe do granicy – pytał? Pan Rosłan zapytał zebranych czy taki zapis spowoduje, że ten plan zostanie uchylony? Odpowiedział M.Tracz który stwierdził, że ten zapis jest nielogiczny, ale również niebezpieczny z punktu widzenia trwałości planu. Jeżeli ktokolwiek będzie chciał wybudować dom, to starosta stwierdzi, że projekt jest niezgodny z MPZP i obywatel ten pójdzie do sądu, aby uchylić plan właśnie z tego powodu. Z matematycznego punktu widzenia jest to niemożliwe.

Pan Korpanty przy omawianej kolejnej uwadze, powiedział, że jego postawa w tej dyskusji jest bardzo asertywna w przeciwieństwie do kilku osób tu zebranych i przywołał orzecznictwo sądów, które zna przypadki uchylania planów, w których określona była stawka zero. Przepisy nakazują gminie pobierać opłaty i oznacza to, że nie może być zapisu o stawce zero. Proponuję, aby był zapis w planie, że nie ma przesłanek do poboru takiej opłaty i wtedy taki zapis jest oczywisty. A.Mikucki przywołał do stawki zero wyrok NSA z 9.02.2018 r. i wskazał, że zgodnie z wyrokiem MPZP określa opłatę renty planistycznej. Pan Rosłan odpowiedział, że nie zna wszystkich wyroków sądów, natomiast ważne jest to, że jeżeli można stwierdzić, że nie następuje wzrost wartości to musimy ustalić stawkę zero. Pan Mikucki zadał pytanie: czy zatem, aby dochować procedury wynikającej z przepisów i orzecznictwa sądowego nie powinno się wprowadzić minimalnej opłaty 1%?

Głos w sprawie uwag zabrał biorący udział w spotkaniu mecenas inwestora. Wydał oświadczenie, że uchwalenie MPZP w tym kształcie wiązać się będzie z uniemożliwieniem braku inwestycji mojego mocodawcy, na które uzyskał już decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego w 2013 roku. Wiązać się to będzie z wystąpieniem o odszkodowanie. Pan mecenas za zgodą przewodniczącego komisji odniósł się do samej inwestycji, która jego zdaniem oraz p. Marcina Chełkowskiego (projektanta instalacji) jest przedstawiana nie do końca z faktami. 1. To nie będzie największe wysypisko śmieci w Europie. 2. To ma być zakład, w którym będzie odbywała się selekcja odpadów zbieranych selektywnie. 3. Nie jest planowane składowisko odpadów zmieszanych. 4. Obszar wysypiska to 23 h, a nie 43 h. 5. Składowisko będzie miało marginalne znaczenie jeżeli chodzi o oddziaływanie na środowisko. To są półprawdy – odpowiedział natychmiast mecenasowi Adam Mikucki. Pozwolenie na budowę było podzielona na dwa etapy, a to co usłyszeliśmy jest w pierwszej jego części. Decyzja środowiskowa wyraża zgodę na składowanie odpadów zmieszanych, ale również paliw RDF i odpadów niebezpiecznych. Zaproponował panu mecenasowi dyskusję, ale najlepiej w oparciu o posiadane dokumenty. M. Tracz podkreślił, że wszystko to co przedstawił pan mecenas jest sprzeczne z dokumentami, które są w nasielskim urzędzie. Pani Strzelecka stwierdziła, że jeżeli radni chcielibym aby w jakiś sposób było na tym terenie wysypisko, to takiego planu nie można uchwalić, ponieważ nasze studium musi być zgodne z planami nadrzędnymi, a one tego nie przewidują.

Radny Pacocha zadał pytanie planiście UM, czy w przypadku uchylenia planu przez wojewodę, dostanie pan wynagrodzenie czy dalej będzie pan kontynuował prace naprawcze za te same pieniądze? Pan Rosłąn odpowiedział, że zgodnie z umową musimy wprowadzić przepisy naprawcze bez dodatkowych kosztów.

Pan Mikucki zapytał o dalsze prace nad uwagami. Czy pan burmistrz planuje jakieś spotkanie, aby je omówić. Odpowiedział pan Świderski, że procedura biegnie dalej i teraz to rada na sesji będzie decydować o uwagach w głosowaniu. Pan Rosłan dodał, że formalnie burmistrz nie może już nic zrobić, ale stosuje się praktykę, że burmistrz robi autokorektę do swojego zarządzenia lub najprostszy sposób to ten, o którym wspomniał pan przewodniczący – czyli głosowanie rady i ewentualne przyjecie poprawek.

Pan Świderski zapytał planistę UM: czy wniesione uwagi spowodują prace nad planem od nowa? Pan Rosłan odpowiedział, że są pewne uwagi, które spowodowałyby rozpoczęcie procedury od nowa np. wyłożenie planu. Nie widzę żadnych uwag, które by spowodowały konieczność uzgodnień. M.Tracz zaapelował do panów Ruszkowskiego i Rosłana, aby plan wyłożyć jeszcze raz i go poprawić o wniesione uwagi. Pan Tracz dodał, że inwestor jest deweloperem i specjalizuje się w unieważnianiu planów, co zrobił już min. w Warszawie. Jest pełen obawę, że jakiś tam plan dla małej gminy Nasielsk nie będzie większym problemem dla prawników reprezentujących inwestora, a wtedy my mieszkańcy rozliczymy radnych i burmistrza, który obiecał, że wysypiska nie będzie. Pan Świderski speuntował tę wypowiedź, że jest optymistą i pewny, że jeśli rada uwzględni uwagi, o których tu mówimy, to plan zostanie przyjęty i będzie obowiązywał długo. A jeżeli wojewoda będzie miał jakieś uwagi, to będzie mieli jeszcze czas, aby je wprowadzić. Moim zdaniem nie powinniśmy odsuwać decyzji rady w czasie, tylko ten plan uchwalić. Aby utwierdzić się w tym przekonaniu, pan przewodniczący zadał pytanie obu planistom: czy dobrym pomysłem jest uwzględnienie tych uwag i uchwalenie planu oraz poddanie go weryfikacji wojewody? Pan Korpanty odpowiedział, że przedstawiciel inwestora na pewno zaskarży ten plan. W takim razie lepiej jest go uchwalić, bo wtedy będziemy mieli uwagi. To nie powinno mieć wpływu na jakikolwiek termin związany z inwestorem. Pan Rosłan stwierdził, że byłby zdziwiony gdyby inwestor nie próbował zaskarżyć planu do sądu, ponieważ są to dla niego pieniądze, ale pozostaje pytanie czy znajdzie powód, aby sąd plan unieważnił. W uzupełnieniu do wypowiedzi przedmówcy pana Korpantego dodał, ze wojewoda musiałby znaleźć naprawdę ważny powód, a moim zdaniem takiego problem dotychczas nie znalazłem. Pan Rosłan dodał, że wojewoda obecnie stosuje taki zabieg, że uchyla fragment planu lub cały plan, ale tylko wtedy kiedy jest on związany z naruszeniem procedury planistycznej.

Robert Sierzputowski
Stowarzyszenie Aktywny i Czysty Nasielsk

Dodaj komentarz