Relacja z Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Nasielsku cz. 2

Kontrola Domu Nauczyciela przez komisję rewizyjną w dniu 25.09.2020 r

„Bo to wszystko wina konserwatora zabytków”

Po głosowaniu 3:2 w wyniku, którego komisja rewizyjna nie zezwoliła na wprowadzenie punktu „sprawy różne” i opuszczeniu w proteście radnego Rodryga Czyża, pan Adam Mikucki zwrócił się z apelem: „Szanowni Radni przemyślcie ten temat. Może jednak warto rozmawiać z człowiekiem, który ma wiedzę niż między sobą, którzy nic na ten temat nie wiecie”.

Bardzo ciekawą argumentację przekazał pan radny Janusz Gers. Pytanie o to, kto był projektantem instalacji fotowoltaicznej – według radnego Gersa – nie jest pytaniem. „Ktoś się pod tym podpisał i można przyjść i sprawdzić. Zostało to wybudowane za poprzedniej rady i my tego nie zmienimy” (radny Czyż pytał o pomysłodawcę, a nie projektanta – autor).

Kolejne pytanie zadał radny Brodowski – dotyczyło przeznaczenia budynku. „Nie ma jeszcze konkretnych decyzji” odpowiedział oddelegowany do kontroli pracownik Urzędu Miejskiego pan Igor Nicewicz.

Radny Szarszewski (nie jest członkiem komisji rewizyjnej), zwrócił uwagę na termin jaki był określony w dokumentacji przetargowej. W przypadku domu nauczyciela był on bardzo krótki i jak się okazało nierealny (ponad 9 miesięczne opóźnienie). Ta sama sytuacja była przy opracowaniu projektu rewitalizacji skweru JPII. Czy nie jest tak, że terminy te są specjalnie tak dobierane, aby określony podmiot miał większe szanse na podpisanie umowy – pytał radny Szarszewski.

W odpowiedzi pracownik Urzędu Miejskiego w Nasielsku stwierdził, że było to spowodowane obwarowaniami udzielenia dofinansowania zewnętrznego i stąd zakończenie prac w 2019 r. (dom nauczyciela został wybudowany ze środków własnych, bez dofinansowania zewnętrznego, pomimo złożonych wniosków do trzech instytucji: Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Ministra Kultury, Marszałka Województwa Mazowieckiego – autor).

Radny Pietras zapytał o wysokość kar umownych za przekroczenie terminu. „Od stycznia 2020 r. firma jest już po terminie, a kary umowne, to 0,01% za każdy dzień zwłoki” – usłyszeliśmy w odpowiedzi. (są to zaskakująco niskie kary na poziomie kilkudziesięciu złotych dziennie przy projekcie wartym blisko 800 tys zł – autor). Pan Pietras zapytał również o okres gwarancji, który jak usłyszał wynosi 60 miesięcy.

Radny Pietras zaproponował, aby przeczytać pytania radnego Czyża i je przedyskutować, ale w odpowiedzi od pana Brodowskiego usłyszał, że „pytania zawierają sformułowania techniczne”, a od pracownika Urzędu Miejskiego, że „Nie ma przygotowanych odpowiedzi do tych pytań. Są one zawarte w dokumentacji i nie chciałby nic przekręcić”. Ponadto pan Nicewicz zapewniał, że „Każda praca była zgodna z projektem budowlanym, odnotowana w dzienniku budowy, a Inspektor Nadzoru czuwał do samego końca”. Mimo to pytania zostały odczytane, a radny Pietras poprosił pana przewodniczącego Brodowskiego, aby przekazał je do burmistrza, który po raz kolejny na piśmie udzieli odpowiedzi.

Radny Brodowski zastanawiał się czy na przedłużenie terminu nie miała wpływu pandemia – po wtrąceniu informacji, że w tym okresie prace trwały, pan przewodniczący zrezygnował z pytania.

O głos poprosił Adam Mikucki. Przewodniczący Brodowski początkowo nie zezwolił twierdząc, że komisja jest dla radnych, a mieszkańcy mogą w niej uczestniczyć bez prawa głosu. „Ja kiedyś też uczestniczyłem i nie zadawałem pytań” – stwierdził pan Brodowski, ale po przedstawieniu przez pana Mikuckiego stanowiska RPO, że mieszkańcy mogą uczestniczyć i wchodzić na posiedzenia komisji i sesji oraz brać w nich czynny udział pan Brodowski zmienił zdanie i poprosił o zadawanie konkretnych pytań.

„Liczyłem, że te pytania padną od radnych, ale jeżeli ich nie było to ja dopytam. Czy wartość niezapłaconych faktur zabezpieczy kary umowne? – odpowiedź pana Nicewicza „tak”. Na komisji zapewniono radnych, że wszystko było robione zgodnie z projektem, a ja mam dowód, że tak nie było, bo zmieniano orynnowanie. Czy ktoś się nad tym pochylił i skontrolował więcej takich przypadków, chociażby ten z odkopaniem fundamentów po całym obwodzie, czego robić nie wolno z uwagi na osiadanie budynku.

Na pytanie o koszty poniesione na nadzór inwestorski, padła odpowiedź, że przedłużenie terminu nie spowodowało zwiększenia kosztów po stronie gminy. Na pytanie o przyczyny braku dofinansowania od konserwatora zabytków, można było wywnioskować, że brak otrzymania dofinansowania był z winy samego konserwatora, ponieważ wydane przez niego postanowienie uzgadniające projekt zostało przez niego zakwestionowane i powinna być wydana decyzja administracyjna. O przyczynach braku dofinansowania pisaliśmy https://www.aktywnynasielsk.org.pl/2019/08/13/czy-w-nasielsku-powstaja-drogie-inwestycje/.

Ostatnie pytanie dotyczyło sprawdzenia zawilgocenia ścian czy ono się odbyło i czy dane mieściły się w normach. Pracownik Urzędu Miejskiego w Nasielsku również w odpowiedzi na to pytanie nie przekazał konkretnych danych, a odesłał do dokumentacji.

Remont Domu Nauczyciela w Nasielsku

Stowarzyszenie Aktywny i Czysty Nasielsk