Co się wydarzyło w Borkowie nad Wkrą?

Jak zwrócili uwagę nasi czytelnicy w komentarzach, sprawa dojazdu do rzeki przez stowarzyszenie Nasza Wkra, to zagmatwany temat. Ale czy na pewno?

Czy rzeczywiście burmistrzowi Ruszkowskiemu, który postanowił wykopać rów wzdłuż drogi gminnej (wcześniej była to droga wojewódzka) chodziło o przywrócenie stanu prawnego?

Chcąc poznać problem od środka rozmawialiśmy z wieloma osobami i we wszystkich rozmowach pojawiał się temat konfliktu dotyczący przejęcia przez Gminę Nasielsk działki od osoby prywatnej, na której obecnie stoi pomnik w Borkowie. Temat ten, niczym bumerang, wraca od kilku lat przed obchodami rocznicowymi (np. protokół z sesji Rady Miejskiej nr L/18 z 30.07.2018 r.). Czy to był realny powód powstania sporu burmistrza ze stowarzyszeniem Nasza Wkra?

Jeżeli spór burmistrza z mieszkańcem naszej gminy wywołał konflikt o zjazd z drogi gminnej, to jak wytłumaczyć zachowanie władzy, która nie mogąc rozwiązać swoich problemów – niezwiązanych ze stowarzyszeniem (sic!) – właśnie w to stowarzyszenie uderza i wykorzystuje je jako narzędzie do swojej walki? Jest to szokujące i z punktu widzenia obywatela wręcz niebezpieczne!

„Tonący brzytwy się chwyta” – władza Nasielska niestety tak zadziałała, sprowadzając na Nasielsk protest „bogu ducha winnych” członków stowarzyszenia i przedsiębiorców jednocześnie, którzy ni stąd ni zowąd zostali odcięci od terenu gdzie prowadzili swój biznes dzierżawiąc go od Wód Polskich. I finalnie burmistrz Ruszkowski z pomysłu blokowania zjazdu się wycofał.

Jako mieszkańcy oczekujemy uczciwego dialogu władzy z nami – mieszkańcami. Oczekujemy pozytywnego rozwoju naszej gminy. Chcemy czuć się tutaj dobrze! Chcemy miejsc, gdzie w miłej rodzinnej atmosferze spędzimy wspólnie czas z rodzinami.

Nie chcemy rowów, murów i sztucznych podziałów. Nie tędy droga ku pozytywnemu rozwojowi gminy Nasielsk.

Chcieliśmy szczerze porozmawiać z burmistrzem Ruszkowskim m.in. o tym jaka była podstawa prawna do postawienia kolejnego „muru” w naszej gminie. Niestety okazało się to niemożliwe.

W imieniu Burmistrza Nasielska wypowiedział się Sekretarz Gminy: „ (…) sprawa będąca przedmiotem protestu została załatwiona w toku rozmowy między zainteresowanymi stronami. Burmistrz Nasielska uważa, iż temat został wystarczająco wyjaśniony.”

Stowarzyszenie Aktywny i Czysty Nasielsk