Przewodniczący Lubieniecki barykaduje się sali w posiedzeń w Nasielsku

We wtorek na sesji wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Nowego Dworu Mazowieckiego Jerzy Pacowski powiedział do radnego Marcina Ozdarskiego „Zamknij się, człowieku”.

Następnego dnia, tym razem w Nasielsku podczas sesji, przewodniczący Jerzy Lubieniecki zamknął się na klucz w sali Rady Miejskiej przed radnym Andrzejem Pacochą. Dwie gminy, dwie sesje, a takie samo skandaliczne zachowanie przedstawicieli samorządów.

A co wydarzyło się w Nasielsku? Od początku pandemii COVID-19 w naszej gminie za sprawą skandalicznych decyzji Jerzego Lubienieckiego mamy przedziwną sytuację. Coś co praktycznie już nie funkcjonuje w sąsiednich gminach u nas trwa bez ustanku. To zdalne sesje, gdzie radni (którzy niedawno podnieśli sobie diety) nie ruszając się z domu/pracy obradują nad ważnymi dla gminy uchwałami. Od początku zdalnych sesji i radni i mieszkańcy mają problemy techniczne.

Po ostatnich problemach technicznych radny Pacocha zwrócił się do pana przewodniczącego o wsparcie w postaci komputera i miejsca w Urzędzie Miejskim w Nasielsku. W końcu wielokrotnie radni z komitetu MO burmistrza Ruszkowskiego dostawali miejsce w urzędzie wraz z komputerem. Przykładem niech będzie radny Kalinowski, który niemal na każdej sesji jest w urzędzie i tak też było w środę. Radny Pacocha jednak takiej możliwości nie dostał, a przewodniczący zabarykadował się w sali, która jest dla… radnych. I pomimo wezwania Policji zabarykadował się na dobre. Przypomnijmy, że to „zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady (..)” (art. 19 ustawy o samorządzie gminnym).

Wyjaśnienie radnego Andrzeja Pacocha:

Nasielska równość wobec prawa

Nasze stowarzyszenie już dwukrotnie prosiło przewodniczącego o dostęp do komputera w UM. Bardzo często w trakcie sesji zrywane są połączenia. Nasza prośby nie są bezpodstawne, bo takie stanowisko wyraził Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie do pana Lubienieckiego. Czasem innym stowarzyszeniom udawało się otrzymać „fotel” w nasielskim urzędzie.

Jak widać dla przewodniczącego Lubienieckiego są „równi i równiejsi” mieszkańcy (i radni) w naszej gminie. My jednak nie zgadzamy się z takim postępowaniem i uważamy je za skandaliczne i naruszające prawa obywatelskie mieszkańców.

Warto też wspomnieć, że hipokryzja przewodniczącego Lubienieckiego w temacie pandemii COVID jest porażająca, o czym pisaliśmy wielokrotnie, np: https://www.facebook.com/AktywnyCzyst…

Przypomnijmy, że jedna z nielicznych sesji Rady Miejskiej w Nasielsku w trakcie pandemii, która dotyczyła wniosku o odwołanie pana Lubienieckiego z pełnionej funkcji, odbyła się w trybie stacjonarnym. Na tej sesji odmówiono mieszkańcom wejścia na posiedzenie rady. I wbrew kłamstwom rozpowszechnianych przez radnego Gersa na łamach Życia Nasielska, mieszkańcy nie wtargnęli do sali posiedzeń Rady Miejskiej, a weszli w asyście Policji wezwanej przez nich samych.

Stowarzyszenie Aktywny i Czysty Nasielsk