Czy propaganda to jeszcze dziennikarstwo?

„Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron. Jest prawda czasów, o których mówimy, i prawda ekranu (…)”

Wybory samorządowe się zbliżają. Czuć to nie tylko w coraz częstszym przecinaniu wstęg przez włodarzy i ich potencjalnych następców, ale również w publikacjach prasowych. Ale czy w tych publikacjach możemy doszukać się rzetelności? Coraz częściej mamy z tym wątpliwości.

Czy propaganda to jeszcze dziennikarstwo

Niech za przykład posłuży artykuł z Kuriera Nowodworskiego. Co możemy w nim przeczytać? „O tym, że władze Nasielska inwestują w infrastrukturę drogową na terenie gminy świadczą ostatnie odbiory nowo wyremontowanych dróg w Popowie Północ i w Nowych Pieścirogach„.

Przypomnijmy, jednym z odbiorów o których mowa w artykule to 150 m odcinek (sic!), gdzie znaczą część kwoty dołożyli mieszkańcy w ramach kilku funduszy sołeckich, a i tak nie została droga zrealizowana w całości. Kto zna gminę Nasielsk, to wie (że jak mawia jeden z radnych) buduje się komu trzeba, a nie gdzie potrzeba. Od kilkudziesięciu lat wiele osiedli w Nasielsku tonie w błocie, a redakcja zapewnia, że władze Nasielska inwestują w infrastrukturę drogową. Brzmi to jak ponury żart. [https://www.facebook.com/AktywnyCzystyNasielsk/videos/480224810150039]

W podobnym tonie wypowiada się „Wirtualny Nowy Dwór”, gdzie artykuł bardziej brzmi jak reklama połączona z promowaniem potencjalnego nowego kandydata na burmistrza…

Gdzie podziała się rzetelność dziennikarska? Dobre pytanie, bo czytając lokalne „Życie Nasielska” można uznać, że w gminie jest dwóch ojców sukcesu – burmistrz Bogdan Ruszkowski i kierownik Radosław Kasiak. Sukcesu… bo przecież o oczyszczalnię w Starych Pieścirogach martwić się nie musimy – „Dokumentacja projektowa na tę inwestycję jest gotowa i została złożona do starostwa do wydziału architektury do zatwierdzenia. Mam nadzieję, że to niebawem nastąpi. A wtedy ogłosimy przetarg na jej wykonanie – mówi kilkukrotnie cytowany w artykule Radosław Kasiak kierownik Wydziału Inwestycji nasielskiego UM” (ŻN 19/2023). No tak, mamy sukces. Ale co doprowadziło do tej sytuacji i jakie miało to konsekwencje? Czy z artykułów w „Życiu Nasielska” tego się dowiemy? [https://www.facebook.com/…/pfbid02pC4D1kcTb2vM8u53bzRH2…]

No cóż, istnienie gazet samorządowych wydawanych przez urzędy gmin od lat wzbudza sprzeciw środowiska niezależnych dziennikarzy, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Rzecznika Praw Obywatelskich. Czy gazety finansowane przez samorządy rzetelnie informują mieszkańców o wszystkich sprawach, także tych, które mogą postawić lokalną władzę w niekorzystnym świetle? Za pieniądze można wszystko kupić, a praca w małej miejscowości jest towarem deficytowym. A co z „niezależnymi” redakcjami?

Czy w związku ze zbliżającym się Świętem Niepodległości, które kojarzy się z wolnością, ale również z trudem i odwagą, takie dziennikarstwo powinno być powodem do dumy i nagradzania? I czy propaganda to jeszcze dziennikarstwo?